Mam wrażenie, że w ciepłe dni takie małe słodkości bardziej kuszą niż całe blachy ciasta Dziś po raz kolejny serniczki, lecz w wersji Sernika Kalifornijskiego. Czym się różni od tradycyjnego sernika? Jest zdecydowanie lżejszy. Kremowy, słodki, na kruchym spodzie z krakersów graham. Prezentują się wspaniale ze świeżymi owocami, czy pysznym karmelem, zarówno wizualnie jak i w kwestii smaku.
Składniki:
100 g masła
200 g ciastek graham
szczypta cynamonu
Masa serowa:
800 g serka śmietankowego lub zmielonego dwukrotnie
200 ml śmietany 18%
4 jajka
150 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
skórka i sok z ½ cytryny
300 g owoców (maliny, truskawki lub jagody)
Sos krówkowy:
120 g cukru
200 ml kremówki 36%
około 2 łyżki masła
1/2 łyżeczki soli
Sos krówkowy:
120 g cukru
200 ml kremówki 36%
około 2 łyżki masła
1/2 łyżeczki soli
Rozpuszczamy masło i odstawiamy do przestygnięcia.
Ciastka kruszymy w robocie kuchennym, dodajemy cynamon oraz przestudzone masło i dokładnie mieszamy, aż całość uzyska konsystencję mokrego piasku.
Ciastka kruszymy w robocie kuchennym, dodajemy cynamon oraz przestudzone masło i dokładnie mieszamy, aż całość uzyska konsystencję mokrego piasku.
Masą ciasteczkową wykładamy papilotki, dociskając ją łyżką do spodu.
Piekarnik nagrzewamy do 150*C.
Jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę kilka minut. Dodajemy serek oraz sok i skórkę z cytryny. Masę wylewamy do papilotek. Pieczemy około 60 minut na środkowym ruszcie w 150*C.
Śmietanę mieszamy z cukrem waniliowym i rozkładamy ją na serniczkach.
Pieczemy kolejne 10 minut, następnie wyłączamy piekarnik, uchylamy go i pozostawiamy do ostygnięcia.
Jeżeli chcemy aby szybciej wystygły, po 30 minutach możemy je wyjąć i przełożyć na kratkę.
Pieczemy kolejne 10 minut, następnie wyłączamy piekarnik, uchylamy go i pozostawiamy do ostygnięcia.
Jeżeli chcemy aby szybciej wystygły, po 30 minutach możemy je wyjąć i przełożyć na kratkę.
Część owoców miksujemy na gładki mus, którym polewamy partię serniczków.
Składniki na sos krówkowy podgrzewamy w garnku na małym ogniu, stale mieszając, do zagotowania. Odstawiamy do ostygnięcia i polewamy babeczki.
Serniczki dekorujemy owocami.
Mnie zawsze kawałek ciasta kusi bardziej, niż cała blacha wypieków. A taki serniczek bym porwała, szczególnie z malinami ♥
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo i pysznie :) kochamy miniserniczki :)
OdpowiedzUsuńMuszę upiec takie serniczki :)
OdpowiedzUsuńMam słabość do takich maleńkich łakoci! Pycha :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Jejku jak smakowicie wyglądają:))
OdpowiedzUsuńKarmel i maliny uwielbiam, ale serniczków już nie :)
OdpowiedzUsuńO mamuniu, i ten karmel... Kupiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak cudownie i uroczo! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności! :D
Ślicznie wyglądają,szkoda że nie lubię sernika :P
OdpowiedzUsuń