Muszę przyznać, że do tych babeczek chwilę się
przekonywałam, jednak po momencie degustacji byłam zachwycona efektem. Zdrowe
babeczki z mąki pełnoziarnistej, z minimalną ilością cukru, bez tłuszczu, lecz z
dodatkiem maślanki, które nadają im wilgotności. Z kolei banany dodają
sprężystości i wspaniałego aromatu. Do tego kawałki gorzkiej czekolady, obłęd.
Zrównoważając ich zdrowotność do kremu dodałam kremówkę, masa jest słodsza niż babeczki, ale nie przesłodzona, nie jest ciężka, za to delikatna i mocno czekoladowa.
Idealnie się sprawdziły jako walentynkowe słodkości, jednak sprawdzą się na wszelką okazję, np. nadchodzące święta.
Zrównoważając ich zdrowotność do kremu dodałam kremówkę, masa jest słodsza niż babeczki, ale nie przesłodzona, nie jest ciężka, za to delikatna i mocno czekoladowa.
Idealnie się sprawdziły jako walentynkowe słodkości, jednak sprawdzą się na wszelką okazję, np. nadchodzące święta.
Składniki – 26 sporych
serc
4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
1 łyżeczka soli
1,5 łyżeczki cynamonu
0,5 łyżeczki imbiru
1 szklanka cukru białego lub brązowego (sama dałam 16 łyżek stevii i 0,5
szklanki cukru)
1 opakowanie cukru waniliowego
3 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 szklanki maślanki
3 szklanki zblendowanych bananów – około 5-6 sztuk
4 jajka (użyłam 4 białek i 2 żółtek)
100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
Krem czekoladowy:
500 g serka homogenizowanego naturalnego
350 ml śmietany kremówki 36%
8 łyżek ciemnego kakao
4 łyżki mleka
cukier puder do smaku
100 g czekolady mlecznej
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 opakowanie cukru waniliowego
Piekarnik nagrzewamy do 180*C.
Suche składniki przesiewamy do miski. Mokre składniki tj.
ekstrakt, maślanka, zmiksowane na gęsty sos banany i żółtka – bez białek
mieszamy w misce trzepaczką.
Białka ubijamy na sztywną pianę z dodatkiem soli.
Mokre składniki wlewamy do suchych, miksujemy do połączenia składników, na
jednolitą konsystencję. Wrzucamy kawałeczki czekolady i łączymy składniki. Na
koniec dodajemy ubita pianę z białek i mieszamy całość szpatułką.
Babeczki pieczemy w temperaturze 180*C bez termo obiegu przez 19 minut.
Kremówkę podgrzewamy w kąpieli wodnej z połamaną czekoladą.
Po otrzymaniu jednolitej konsystencji przykrywamy miskę folią spożywczą,
studzimy i wkładamy na co najmniej kilka godzin do lodówki.
Następnie miksujemy masę na puszysty krem, dodajemy serek homogenizowany.
W małej miseczce mieszamy cukier puder, kakao i mleko na jednolitą miksturę.
Dodajemy do miksowanego kremu wraz z ekstraktem i cukrem waniliowym, dokładnie
miksujemy aż się połączy i wstawiamy do lodówki do stężenia.
Po tym czasie dekorujemy babeczki przy pomocy szprycy.
Babeczki najlepiej przechowywać do samego podania w lodówce.
Wyglądają tak pysznie i dodatkowo skrywają tyle zdrowia. Poproszę taką :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie!:)
OdpowiedzUsuń