Aromatyczna i delikatna szarlotka o waniliowo maślanym smaku. Pyszności! Nadzienie nie jest zbyt płynne, dzięki kratce, przez którą odparował zbędny płyn z jabłek. Kruche ciasto ma bardzo subtelny smak, a aromat jest wręcz obłędny. Najlepsza na ciepło - z bitą śmietaną lub lodami, najlepiej tymi własnej roboty - u mnie z białej czekolady. Mało kto się oprze :)
Składniki- forma 24 cm
Ciasto:
300 g mąki pszennej
200 g zimnego masła
100 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
Nadzienie:
Nadzienie jabłkowe:
1,2 kg jabłek, twardych i lekko kwaśnych
sok z 1 cytryny
1 mały cukier waniliowy
Około 1/4 szklanki cukru, do smaku
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
1 łyżeczka cynamonu
Ponadto:
2-3 łyżki mleka
Lody z białej czekolady: około 10 gałek
około 500 ml śmietany kremówki 36%
2 białe czekolady ( po 100 g każda)
Lody z białej czekolady: około 10 gałek
około 500 ml śmietany kremówki 36%
2 białe czekolady ( po 100 g każda)
około 100 ml mleka
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 łyżka ekstraktu z wanilii
Wszystkie składniki na kruchy spód wyrabiamy ręcznie lub w mikserze. Zagniatamy, aż powstanie gładkie,jednolite ciasto, które formujemy w kulę. Przekładamy na talerzyk, owijamy folią spożywczą i chowany do lodówki na 45-60 minut.
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda i kroimy najpierw na ćwiartki, potem każdy kawałek na 2-3 części wzdłuż. Jabłka polewamy i mieszamy z sokiem z cytryny.
Do garnka wsypujemy oba cukry, kilka łyżek wody i mieszamy do rozpuszczenia cukru. Dodajemy jabłka, cynamon i dusimy pod przykryciem, aż jabłka zmiękną, a części z nich się rozpadnie. Pod koniec gotowania zdejmujemy pokrywkę by odparował płyn, dodajemy wanilię oraz wymieszaną skrobię ziemniaczaną z 2 łyżkami wody. Dobrze mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia.
Formę do tarty lub klasyczną tortownicę wykładamy pergaminem lub smarujemy masłem i oprószamy mąką. Piekarnik nagrzewamy do 185*C.
Schłodzone ciasto dzielimy na dwie nierówne części - około 60% i 40%. Większą część rozwałkowujemy na wymiar formy - musimy wyłożyć nim dno i boki.
Jeśli ciasto jest miękkie i stwarza Wam to trudność możecie wykładać formę mniejszymi rozwałkowanymi kawałkami ciasta.
Na ciasto wykładamy równomiernie masę jabłkową.
Mniejszą część ciasta rozwałkowujemy na około 5-6 mm, kroimy nożem na cienkie paski i układamy na wierzchu kratkę.
Kratkę sklejamy z bokami ciastem wyłożonym na boki lub z reszty ciasta jeśli Wam zostało robimy rulonik.
Ciasto smarujemy mlekiem.
Szarlotkę pieczemy w temperaturze 190*C przez około 45 - 50 minut. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia. Smacznego.
Kremówkę wlewamy do garnka, dodajemy połamaną na kawałki czekoladę i stale mieszamy podgrzewając, aż całość się zagotuje, a czekolada się rozpuści.
Przykrywamy folią spożywczą, odstawiamy do ostygnięcia, a następnie do lodówki na całą noc.
Przykrywamy folią spożywczą, odstawiamy do ostygnięcia, a następnie do lodówki na całą noc.
Kolejnego dnia miksujemy, aż uzyskamy gładki, puszysty krem. Dodajemy wanilię. Masę przekładamy do pojemnika, chowamy do zamrażarki.
Masę możemy mieszać co 30 minut, jednak ja zaczekałam do całkowitego zamrożenia.
Następnie przed podaniem w robocie kuchennym lub blenderze miksujemy partiami z dodatkiem mleka.
Puszysty krem ponownie chowamy do zamrażarki na minimum 10 minut - masa lekko zakrzepnie po miksowaniu, nadal będzie niesamowicie puszysta i delikatna, gotowa do podania.
Niestety nie lubię szarlotki, ale lody by zjadła :)
OdpowiedzUsuń