Chałwowa manna z karmelizowanymi owocami

Ostatnio przypomniałam sobie o istnieniu kaszy manny.
Podobno jest jednym z najstarszych produktów spożywczych, jest również pyszna i zdrowa.
Bujając w obłokach i odliczając ostatnie dni do mojej długiej podróży po Turcji przygotowałam to wspaniałe i aromatyczne śniadanie - stąd pewnie orientalna nutka.
Bardzo się z tej okazji ciesze i mam nadzieję, że uda mi się "złowić" ciekawe przepisy od tamtejszych mieszkańców, którymi się z Wami podzielę.
Smakuje na ciepło i na zimno, w ciepłe lub zimne dni, idealnie na poranne rozgrzanie. 

Składniki (2 porcje):

½ szklanki kaszy manny

1 łyżka masła ghee (lub zwykłego)

nasionka z 2 strąków kardamonu

kilka kropel ekstraktu waniliowego

około 40 g brązowego cukru/miodu lub słodzik (mniej, więcej do smaku) 

1 szklanka mleka

Dodatkowo:

około 40 g brązowego cukru (ponownie do smaku )

1 małe jabłko, posiekane

1 mała gruszka, posiekana

1 gwiazdka anyżu

¾ łyżeczki cynamonu (lub kawałek kory)

Możemy też dodać masło orzechowe/sezamowe, migdały, rodzynki, pistacje itp. 

Do małego garnka wrzucamy posiekane owoce, dodajemy cukier, przyprawy i małą ilość wody.
Gotujemy na średnim ogniu, aż owoce będą miękkie.

W drugim garneczku rozgrzewamy masło na średnim ogniu. Dodajemy kardamon. Kiedy zacznie się z niego wydobywać głęboki zapach dodajemy kaszę i potrząsamy garnkiem, aż stanie się jasnobrązowa.
Ostrożnie wlewamy mleko, dodajemy cukier/słodzik, ekstrakt waniliowy i stale mieszamy, aż otrzymamy lepki krem.

Na końcu możemy też dodać dodatkową odrobinę mleka lub jogurtu, dla rzadszej konsystencji.

Przekładamy do miseczek i pokrywamy owocami w syropie. 

Smacznego.