Wspaniałe pełnoziarniste muffinki marchewkowe w sam raz na słodkie śniadanie, przekąskę lub deser. Ostatnio są to jedne z moich ulubionych muffinek – zdrowe, delikatne, wilgotne w środku, pełne słodyczy i rozmaitych dodatków – mięsistych rodzynek, chrupiących orzechów, tartego jabłka oraz marchwi. Ich przygotowanie trwa dosłownie chwilę, a ich niebanalny smak zadowala nawet największych przeciwników marchwi, przetestowane :)
Składniki – 12 sztuk
1 ½ szklanki mąki pełnoziarnistej
½ szklanki mąki pszennej (lub więcej pełnoziarnistej)
¾ szklanki brązowego cukru
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
2 ½ łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu
½ łyżeczki mielonego imbiru
½ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
½ łyżeczki soli
¾ szklanki przecieru jabłkowego
½ szklanki rozpuszczonego masła np. kokosowego, innego roślinnego roślinnego lub oleju *
1 starte jabłko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 szklanki startej marchewki
½ szklanki rodzynek
½ szklanki orzechów, lekko posiekanych
opcjonalnie – ½ szklanki płatków kokosowych lub migdałowych
*/ zazwyczaj olej zamieniam na jogurt grecki. Nie należy używać wtedy papilotek, gdyż ciasto do nich przywiera. Nie ma jednak problemu z wyjęciem muffinek z formy silikonowej, pokrytej powłoką teflonową czy spryskanej tłuszczem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do 200*C.
W dużej misce mieszamy mąki, cukier, proszek do pieczenia sodę oczyszczoną, cynamon, imbir, gałkę muszkatołową oraz sól.
Dodajemy przecier jabłkowy, tłuszcz, starte jabłko oraz wanilię – mieszamy do połączenia składników. Następnie dodajemy startą marchew, rodzynki, orzechy oraz opcjonalnie płatki kokosowe lub migdałowe – ponownie mieszamy tylko do połączenia składników, a następnie rozkładamy ciasto do formy na muffinki – z papilotkami lub bez, w zależności czy używamy oleju czy jogurtu.
Pieczemy w 200*C przez 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 170*C i pieczemy kolejne 10-15 minut, do tzw. suchego patyczka.
Muffinki studzimy w formie, po około 20 minutach możemy przełożyć je na kratkę do zupełnego wystudzenia.
Babeczki długo zachowują świeżość, świetnie smakują po mrożeniu.
Babeczki długo zachowują świeżość, świetnie smakują po mrożeniu.
muffinki super wyglądają i lubię bardzo marchewkowe;)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś apetytu! :D Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńSkład bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jest trochę tak: 50% sukcesu to zakupy a 50% to zaopatrzenie naszej kuchni. Od dłuższego czasu walczę z nadwagą, która jest bardzo dokuczliwa i korzystam z różnych przepisów, które znajduję w necie np. ostatnio gotuję z http://kcalmar.com/blog/ i jestem zadowolona do tego ćwiczenia, dlatego cieszę się, że trafiłam na te stronę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie sukces :)