Pyszne, słodziutkie mini babeczki z ciasta na włoskiego Cannoli wypełnione kremem z dodatkiem serka mascarpone. Udekorowane chrupiącymi kawałeczkami czekolady, pistacjami i kolorowymi posypkami.
Jest to wspaniały, łatwy i nie wymagający dużo czasu przepis, a przy tym idealny pomysł na wszelkiego rodzaju imprezy. Dodatkową ich zaletą jest to, że nie są smażone, tak jak w oryginale, lecz pieczone. Polecam!
Jest to wspaniały, łatwy i nie wymagający dużo czasu przepis, a przy tym idealny pomysł na wszelkiego rodzaju imprezy. Dodatkową ich zaletą jest to, że nie są smażone, tak jak w oryginale, lecz pieczone. Polecam!
Składniki (u mnie 48 sztuk):
2 szklanki mąki + na podsypywanie
2 ½ łyżki cukru pudru
1 łyżeczka kakao
½ łyżeczki cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej (opcjonalnie)
ok 60 g rozpuszczonego masła
½ łyżeczki soli
1 duże białko
7 łyżek soku jabłkowego lub grejpfrutowego
2 łyżki octu
olej do posmarowania
Krem:
350 g serka ricotta lub ubitej kremówki
220 g serka mascarpone
pół szklanki cukru pudru (lub mniej, więcej do smaku)
około 80g chipsów czekoladowych
Przykładowe dodatki:
cukier puder do posypania
rozpuszczona czekolada
posiekane orzechy
posypki
owoce itd.
W misce mieszamy przesianą mąkę, cukier puder, kakao,
cynamon, gałkę muszkatołową i sól. Zalewamy roztopionym masłem, dodajemy białko
i miksujemy do dokładnego połączenia się składników. W miseczce łączymy sok i
ocet, poczym wlewamy mieszaninę do mąki i miksujemy ponownie do połączenia
składników.
Ciasto dzielimy na dwie części, formujemy w kulki i wkładamy do szczelnie
zamkniętego pojemnika. Chłodzimy w lodówce
od 30minut do godziny.
Piekarnik nagrzewamy do 200*C.
W międzyczasie przygotowujemy krem:
W misce za pomocą szpatułki lub miksera łączymy serek ricotta z mascarpone i
cukrem pudrem. Odstawiamy do lodówki do schłodzenia się ciasta.
Każdą ze schłodzonych części ciasta lekko wyrabiamy,
podsypując minimalnie mąką. Rozwałkowujemy (najłatwiej częściowo) i wykrawamy
kółka odpowiedniej wielkości do naszych foremek. Przyciskamy równomiernie do foremek
i smarujemy lekko olejem
Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 11 - 13 minut, na lekko złoty kolor.
Studzimy na kratce, wypełniamy kremem i dekorujemy. Najlepiej schować do
lodówki, aby się przegryzły.
Jeszcze nie próbowałam tego ciasta :) ale jak widać muszę to nadrobić i to koniecznie w tak smakowitej wersji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
O rany, pycha!
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko , a jak muszą smakować :)
OdpowiedzUsuńObłędne! Poproszę jedną :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne, już wiem co zrobię jak znajomi wpadną :))
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Mam nadzieje, ze ci, dla ktorych sie tak napracowalas, przynajmniej docenili te cuda?!
OdpowiedzUsuń:)
Jest mi milo, ze znalazlas czas na udzial w akcji!
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
O tak, u mnie wszyscy są fanami słodkości ;)
Usuńooo.. narobiłaś smaka kolejny raz ;) kradnę przepis i też spróbuje takie cudne zrobić ;)
OdpowiedzUsuńO mniam, coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńŚwietnego masz bloga, co przepis to zaskakujesz !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję;) Aż szkoda, że nie mieszkam w Warszawie, bo chętnie zapisałabym się na trening u Ciebie;)
Usuń