Domowego pieczywa, którym codziennie byłam goszczona w Turcji nie zastąpią jego żadne kupne odpowiedniki. Najlepszą regionalną kuchnie oraz jej sekrety znają najlepiej gospodynie domowe. To w ich domach powstają najlepsze dania, którym przyznałabym każdą nagrodę.
Podzielę się więc z Wami przepisem krok po kroku na najlepsze chlebki Naan. Są idealnie miękkie, dzięki wykorzystaniu jogurtu greckiego i aromatyczne, przez wykorzystanie świeżych ziół i przypraw.
Możecie je spożywać na każdy posiłek w ciągu dnia. Pieczywo na śniadanie lub kolację, czy dodatek do obiadu. Trudno się od nich oderwać, więc warto mieć je pod ręką świeże, lub mrożone, i tak będą wyśmienite.
Składniki (8 sztuk):
4 szklanki mąki pszennej (lub pół na pół z pełnoziarnistą)
1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka cukru
¼ szklanki ciepłej wody
¾ łyżeczki suchych drożdży
¾ szklanki ciepłego mleka
1 szklanka greckiego jogurtu
+ masło/oliwa do posmarowania
świeża kolendry lub inne zioła/czosnek/czarnuszka do posypania
W misce średniej wielkości
rozpuszczamy w ciepłej wodzie cukier i suche drożdże. Odstawiamy na 10 minut lub aż masa zacznie się pienić i
rosnąć.
Do dużej miski wsypujemy przesianą mąkę, sodę i proszek do pieczenia.
Gdy spienione drożdże zaczną pachnieć chlebem dodajemy ciepłe
mleko i jogurt .
Mokre składniki wlewamy do suchych i wyrabiamy ciasto drożdżowe. Powinno być
lepkie i miękkie, ale jednocześnie dać się formować w kulę.
Przykrywamy miskę folią spożywczą lub ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na
godzinę lub na całą noc do lodówki.
Gotowe ciasto dzielimy na 8 równych części i za pomocą wałka do ciasta,
spłaszczymy każdy kawałek do owalnego kształtu.
Rozgrzewamy patelnię na średnim ogniu.
Każdy z placków możemy posmarować rozpuszczonym masłem i posypać ulubionymi
przyprawami.
Chlebki umieszczamy na gorącej patelni i przykrywamy pokrywką.
Smażymy przez 1 minutę, aż zobaczymy bąbelki. Przerzucamy na drugą stronę i smażymy 1-2
minut, aż zobaczymy brązowe ‘plamki’.
Gotowe chlebki Naan możemy lekko posmarować masłem, posypać odrobiną soli, świeżej
kolendry lub innych ziół.
Możemy je zamrozić w szczelnej torebce(i podgrzewać w mikrofali) lub zawinąć w
lnianą ściereczkę i spożywać świeże.
wyglądają fantastycznie;-)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam :) Fajna sprawa ;D
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie:) Dziś je zrobię:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę równie, lub nawet bardziej pyszne jak moje;)
UsuńWygląda apetycznie. Jestem ciekawa czy wyjdą z mąką owsianą. :)
OdpowiedzUsuń