Zupełnie nieświadomie zdjęcie jest w “zimowych” klimatach, a
przynajmniej tak mi się wydaje. Chociaż pewnie część z Was nie może się
doczekać pierwszego śniegu, to ja już grzeje się pod kocem z kubkiem gorącej
herbaty. Rano, po wyjściu z ciepłego łóżka owsianka to wspaniała rzecz. Taka
pyszna, kremowa, pachnąca. Najlepiej smakuje jedzona w leniwe weekendowe
poranki, ale w ciągu tygodnia również nic jej nie ujmuje.
Składniki (1 porcja):
½ szklanki płatków owsianych
1 dojrzały banan
¾ łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki imbiru
kropla ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka masła orzechowego (lub więcej;))
około 200-250 ml mleka (opcjonalnie wody lub pół na pół)
Ulubione dodatki według uznania (nasionka, orzechy, suszone owoce, konfitury,
czekolada itd.)
Piekarnik nagrzewamy do 180*C.
Kokilkę lub miseczkę (którą możemy piec w piekarniku)
smarujemy odrobiną tłuszczu. W miseczce rozgniatamy banana (u mnie 2/3 a reszta
w plasterkach na wierzchu), dodajemy mleko/wodę, masło orzechowe i ekstrakt.
W małej miseczce mieszamy płatki owsiane i przyprawy suche. Dodajemy
je „papki” bananowej i dobrze mieszamy
do połączenia składników.
Możemy też dodać ulubione dodatki – teraz, przed pieczeniem
lub tuż przed podaniem na gotową owsiankę.
Przekładamy do kokilki i pieczemy około 20-30 minut.
owsianka, banan i masło orzechowe, te słowa wystarczą by wiedzieć że to jest przepyszne ! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie, składniki należą do moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńojjjj, zjadłabym taką. w całości i jeszcze z górką masła orzechowego ;)
OdpowiedzUsuńTak! Garnek owsianki i tyyyyle masła orzechowego :D
Usuń