Obłędnie słodka i gęsta, mocno czekoladowa i rozpływająca się w ustach gorąca czekolada z filmu "Igrzyska Śmierci" .
Jeśli tak jak ja, oglądaliście lub czytaliście część pierwszą, pewnie pamiętacie ten wspaniały napój.
Jeśli tak jak ja, oglądaliście lub czytaliście część pierwszą, pewnie pamiętacie ten wspaniały napój.
A jeśli nie, to wyobraźcie go sobie po jednym z cytatów z książki:
" [...] Do tego jeszcze gęsty, brązowy napój, jakiego nigdy dotąd nie widziałam.
- To gorąca czekolada - wyjaśnia Peeta. - Smaczna.
Wypijam łyk parzącego, słodkiego kremu i przeszywa mnie dreszcz. Choć kuszą mnie inne przysmaki, nie zwracam na nie uwagi. Wypijam całą filiżankę, do ostatnie kropli i dopiero wtedy zaczynam opychać się, ile wlezie. [...]"
- str. 54
Wypijam łyk parzącego, słodkiego kremu i przeszywa mnie dreszcz. Choć kuszą mnie inne przysmaki, nie zwracam na nie uwagi. Wypijam całą filiżankę, do ostatnie kropli i dopiero wtedy zaczynam opychać się, ile wlezie. [...]"
- str. 54
Składniki (2 porcje):
Około 40 g kakao w proszku (lub czekolady w proszku)
Około 40 g cukru (można dodać mniej lub zastąpić słodzikiem)
¼ łyżeczki soli
40 ml wody
380 ml mleka
Kilka ziaren wanilii (lub ekstrakt)
Szczypta cynamonu
60 ml śmietany kremówki (np. 30%)
60 g czekolady mlecznej lub średnio-gorzkiej np. 50-70%
Cynamon lub czekolada do podania
Bita śmietana do podania: (lub gotowa)
około 100 ml śmietany kremówki (np. 30%)
Cukier puder do smaku
Wanilia do smaku (ekstrakt lub ziarenka)
Podgrzewamy wodę, kakao, cukier i sól w małym garnku
na średnim ogniu. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 3 minuty.
Dodajemy mleko, śmietanę, czekoladę oraz ekstrakt waniliowy i mieszamy, aż
czekolada całkowicie się rozpuści.
Śmietanę kremówkę ubijamy, dodajemy cukier oraz wanilię i mieszamy jeszcze
chwilę aż będzie wystarczająco sztywna.
Gęstą i gorącą czekoladę przelewamy do szklanki lub filiżanki, dekorujemy bitą
śmietaną i posypujemy czekoladą lub cynamonem.
Smacznego!
wooo, czekolada na gorąco <3 na zimowe popołudnia to będzie mój ideał !
OdpowiedzUsuńrewelacja, co ja bym dała za taki pyszny kubeczek czekolady:D:D mnaim mniam:D:D
OdpowiedzUsuńTaka mała bombka kaloryczna, ale warta grzechu zdecydowanie i do tego duża dawka magnezu :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuń