Kto z Was próbował połączenia mięta-czekolada zapewne wie, że smakuje wyśmienicie. Pyszne, mięsiste, mocno czekoladowe babeczki z delikatnym, lekko maślanym kremem miętowym. Smaki świetnie się łączą i równoważą, całość nie jest za słodka, więc bez problemu sięgamy po kolejną porcję. Są proste w wykonaniu, a składniki w większości znajdziecie u siebie w domu.
Babeczki z pewnością posmakują gościom, połączenie czekolady z miętą to sukces gwarantowany.
Babeczki z pewnością posmakują gościom, połączenie czekolady z miętą to sukces gwarantowany.
Składniki - 10 sztuk:
120 g mąki
100 ml oleju
120 g cukru
75 g gorzkiej czekolady
3 łyżki kakao
50-70 ml mleko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 jajka
Krem:
70 g cukru pudru (+/- do smaku)
70 g masła
50 ml śmietany kremówki 36%
kilka posiekanych liści mięty
zielony barwnik
1 łyżka ekstraktu miętowego – jeśli posiadamy
Piekarnik nagrzewamy do 180*C.
Do foremek wkładamy papilotki.
Do foremek wkładamy papilotki.
Czekoladę z masłem roztapiamy w kąpieli wodnej. W małej miseczce roztrzepujemy jajka przy pomocy widelca z mlekiem.
Mąkę mieszamy z cukrem, sodą, proszkiem do pieczenia i kakao.
Masę jajeczną mieszamy z rozpuszczoną czekoladą, a następnie partiami dodajemy mąkę – miksujemy kilka minut na wolnych obrotach miksera, dodajemy ekstrakt.
Ciasto przekładamy do foremek – do 2/3 wysokości papilotek. Pieczemy w temperaturze 180* przez około 15-20 minut. Odstawiamy na kratkę do ostudzenia.
Masło ucieramy mikserem na puszystą masę. Następnie oddzielnie ubijamy kremówkę.
Do masła dodajemy partiami kremówkę delikatnie łącząc składniki. Dodajemy cukier puder do smaku, barwnik oraz dobrze posiekaną( bądź zblendowaną, utartą) miętę. Miksujemy około 2 minuty. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego.
Upieczone babeczki dekorujemy przygotowanym kremem, przechowujemy w lodówce.
Tym przepisem biorę udział w konkursie na durszlak.pl, gdzie można wygrać książki Doroty Świątkowskiej [link do książek].
Smacznie i apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! Kolor papilotek cudowny. :)
OdpowiedzUsuńmatko, jakie piękne *.*
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam połączenie mięty i czekolady, więc babeczki jak dla mnie idealne ;)
OdpowiedzUsuńale cudne! mięty niestety nie trawię w deserach, ale prezentuje się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyszły idealne
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów jest rewelacyjne :) a że goście przepadają za połączeniem czekolada-mięta przekonałam się nie raz!
OdpowiedzUsuńwspaniałe połaczenie smaków :) jedno z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńAleż one śliczne! Jestem pewna, że smakowały wybornie :)
OdpowiedzUsuńCoś tu jest nie tak. Czekoladę z masłem roztapiamy, tylko ile tego masła, bo w kremie jest podane, ale w cieście już nie
OdpowiedzUsuń