Truskawkowe scones z ricottą

Sezon truskawkowy w pełni, więc korzystajmy z niego jak tylko się da. Poza wieloma przepisami jakie pojawiły się na blogu u mnie truskawki wędrują również do zamrażarki – gdyby na przykład ktoś z moich bliskich zapragnął takich bułeczek w środku zimy. 

Pyszne, kruche z wierzchu i niesamowicie mięciutkie w środku. Ciasto na bułeczki jest z dodatkiem serka ricotta oraz soczystych truskawek. Możemy je jeść zarówno bez dodatków, jak i posmarowane masłem, czy kremowym serkiem.

Składniki:

1 szklanka mąki pszennej razowej

1 szklanka mąki pszennej

1 łyżka proszku do pieczenia

¼ - 1/3 szklanki cukru (w zależności od słodkości truskawek)

½ łyżeczki soli 

6 łyżek zimnego masła

250 g truskawek, grubo posiekanych (jeśli używamy mrożonych najpierw je rozmrażamy na ręczniku papierowym) 

¾ szklanki sera ricotta (180 ml)

1/3 szklanki maślanki

Piekarnik nagrzewamy do 200*C. 

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. 

W dużej misce mieszamy obie mąki, proszek do pieczenia, cukier i sól. Przy użyciu miksera mieszamy składniki wraz z zimnym masłem, rozbijając je na malutkie kawałeczki.  

Do naszej miski dodajemy grubo posiekane truskawki, mieszamy do połączenia i otoczenia w mące truskawek.

Dodajemy serek ricotta i maślankę. Składniki mieszamy gumową szpatułką do połączenia. 

Ręcznie wyrabiamy ciasto kilka razy, a następnie kładziemy je na dobrze posypanej mąką powierzchni. 

Formujemy w koło o 2 cm wysokości. Możemy dodać trochę więcej mąki na wierzchu ciasta, aby zapobiec przyklejaniu się do rąk, jeśli jest bardzo lepkie.

Ostrym nożem kroimy ciasto na 8 kawałków i układamy je na przygotowanej blasze.

Pieczemy 15-18 minut, aż bułeczki uzyskają złoty kolor oraz będą suche i chrupiące na brzegach. Blachę wyjmujemy z piekarnika, a następnie przekładamy bułeczki po kilku minutach na kratkę do całkowitego ostygnięcia.