Strony

wtorek, 10 września 2013

Orientalna wołowina w pieczarkach



Pyszna, mięciutka, rozpływająca się w ustach wołowina z dodatkiem orientalnych przypraw. 
Wszyscy przy stole byli zachwyceni ;)

Idealna do pieczonych ziemniaczków (np. z TEGO przepisu), chlebków Naan (PRZEPIS), ryżu, wszelkich sałatek lub innych produktów obiadowych.

U mnie podana z domowymi, pieczonymi bez dodatku oleju frytkami oraz nie-klasycznej mizerii, wykonanej z dodatkiem marynowanych cebulek, marynowanego pieprzu, pora, tymianku i kilku ogórków małosolnych, pychota!

Gorąco polecam ;)

Składniki (7 - 8 porcji) :

1 kg wołowiny
500 g pieczarek
1 duża cebula
4 ząbki czosnku
2 liście laurowe
3 ziarnka ziela angielskiego
gałązka świeżego rozmarynu (można zastąpić suszonym)
3 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka Vegety
2 łyżeczki Garam Masala
1,5 łyżeczki płatków chili
1,5 łyżeczki chili
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka granulowanego czosnku
1 łyżeczka kuminu
1/3 łyżeczki curry
1/3 łyżeczki kurkumy
sól/pieprz
1 łyżka masła (opcjonalnie)
olej do smażenia





Mięso myjemy, kroimy na średniej wielkości kawałki, wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą/olejem i smażymy na złoto-brązowy kolor z każdej strony. 
 Pod koniec smażenia solimy, dodajemy  ½ łyżeczki Garam Masala oraz chili w proszku i płatkach oraz oprószamy pieprzem.









Mięso przekładamy do dużego garnka (bez tłuszczu).  Na tej samej patelni smażymy posiekaną

w kostkę cebulę i całość dorzucamy do garnka. Dodajemy wodę(tak aby zakryła mięso), liście laurowe, ziele angielskie, rozmaryn i gotujemy na wolnym ogniu.








W tym czasie, na patelni rozgrzewamy olej z (opcjonalnie) dodatkiem masła i smażymy na nim umyte i obrane pieczarki. U mnie 250 g była pokrojona w plasterki, a druga połowa na połówki. Pieczarki mają mieć złoto-brązową skórkę i ma z nich odparować cały płyn. Na koniec dodajemy sól i pieprz.





Po około 10 minutach pieczarki dodajemy do garnka wraz z pozostałymi przyprawami tj. posiekany, świeży czosnek, sos sojowy, Vegeta, wszystkie rodzaje papryki, czosnek granulowany, kumin, curry, kurkuma i świeżo zmielony pieprz.



Całość dusimy, aż mięso będzie dla nas wystarczająco miękkie – czas ten zależy również od rodzaju/jakości mięsa. Co jakiś czas mieszamy i uzupełniamy wodę tak, aby mięso przez cały czas było zakryte. Na koniec smakujemy i ewentualnie dodatkowo doprawiamy.



Smacznego ;)








Zielnik Kuchenny 2013 Konkurs - jesienne smaki

2 komentarze:

  1. wygląda apetycznie, nie dziwię się, że każdy kto jadł był zachwycony, pewnie i ja bym była :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smakowicie!!! i to jeszcze jak :)

    OdpowiedzUsuń