Pyszne, kremowe ciasto, które podbiło serce mojej babci podczas zeszłych świąt. Składa się z delikatnego, czekoladowego biszkoptu nasączonego aromatycznym ponczem z gorzkiej czarnej herbaty i rumu, na nim znalazł się budyniowy krem czekoladowy, wspaniałe w smaku, pachnące i mięciutkie śliwki, chrupiące orzechy oraz polewa czekoladowa.
Mimo sporej dawki czekolady ciasto wcale nie jest przesłodzone. Łatwo się kroi, nie rozłazi się, a jego jedyną wadą jest to, iż za szybko znika.
Wyjątkowo mocno przypomina mi mazurek Śliwkowo-czekoladowy mamy [link], który od dawna jest sztandarowym wypiekiem wielkanocnym, polecam.
Mimo sporej dawki czekolady ciasto wcale nie jest przesłodzone. Łatwo się kroi, nie rozłazi się, a jego jedyną wadą jest to, iż za szybko znika.
Wyjątkowo mocno przypomina mi mazurek Śliwkowo-czekoladowy mamy [link], który od dawna jest sztandarowym wypiekiem wielkanocnym, polecam.
Pijana śliwka
Składniki – blaszka 24x37 cm
Biszkopt:
3 jajka
½ szklanki cukru
½ szklanki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
3 szklanki mleka
2 budynie czekoladowe małe
4 łyżki ciemnego kakao
200 g serka homogenizowanego naturalnego
150 g masła
1 łyżka żelatyny, rozpuszczona w minimalnej ilości wrzątku
Polewa:
30 g masła
100 g czekolady mlecznej
100 g czekolady gorzkiej
½ szklanki śmietany 12%
Ponadto:
600 g suszonych śliwek
3/4 szklanki rumu
1 szklanki mocnej herbaty - lub więcej rumu
szklanka posiekanych orzechów - opcjonalnie
1 szklanki mocnej herbaty - lub więcej rumu
szklanka posiekanych orzechów - opcjonalnie
Śliwki zalewamy rumem oraz herbatą i odstawiamy na całą noc.
Piekarnik nagrzewamy do 180*C
Formę wykładamy pergaminem.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy sztywną pianę. Dodajemy po łyżeczce cukru i ubijamy aż się całkowicie się rozpuści. Dodajemy żółtka i resztę przesianych składników.
Biszkopt wylewamy do formy i pieczemy 40 minut w temperaturze 180*C, do tzw. suchego patyczka.
Biszkopt wylewamy do formy i pieczemy 40 minut w temperaturze 180*C, do tzw. suchego patyczka.
Dwie szklanki mleka gotujemy w rondelku z kakao. Pozostałe mleko mieszamy z proszkiem budyniowym. Do gotującego się mleka dodajemy rozrobiony proszek i cały czas mieszając trzymamy jeszcze chwile na gazie, do powstania gęstej, budyniowej masy. Przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do ostygnięcia.
Śliwki odsączamy, a alkohol z herbatą zostawiamy.
Masło ucieramy na puszystą masę i dodajemy po łyżce zimnego budyniu. Na koniec partiami dodajemy połowę alkoholu, serek, rozpuszczoną żelatynę i dokładnie miksujemy składniki.
Biszkopt nasączamy pozostałą połową rumu z herbatą. Nakładamy równomiernie masę budyniową, a na wierzch rozkładamy z grubsza pokrojone śliwki.
Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia.
Ciasto posypujemy równomiernie orzechami oraz wylewamy równomiernie tężejącą polewę.
Ciasto wkładamy do lodówki do czasu, aż całość stężeje, a smaki się połączą – około 10h.
mniam wygląda bardzo smakowicie
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym kawałek Twojego ciasta ! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńubóstwiam czekoladowe ciacha :3 biszkopt wygląda na doskonały - wilgotny :)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka cieknie... Zjadłabym sobie :)
OdpowiedzUsuńJadłam robię dokładnie takie samo jest pyszne:) i na prawdę głowa może rozboleć;p
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, aż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńwyglada przepysznie
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to najciezszy etap w przygotowaniu to to ok 10h czekanie :)))
A mozna biszkopt zrobic z podwojnej porcjii
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie brak cukru w kremie. Czy tak ma być?
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBiszkopt do bani. Suchelec. Imo za dużo kakao
OdpowiedzUsuń