Strony

czwartek, 20 sierpnia 2015

Babeczki ze świeżymi truskawkami


Mimo iż, sezon już zdecydowanie nie truskawkowy serwuje Wam przepis na najlepsze muffinki owocowe jakie miałam do tej pory okazję spróbować. Miękkie, puszyste i wilgotne babeczki waniliowe z kawałkami czekolady. Krem również waniliowy, bardzo aromatyczny i lekki.  Ich wykonanie jest dziecinnie proste, zdecydowanie polecam !

Truskawki możemy zamienić na przykład na maliny, które królują na rynku. A co mogę dodatkowo polecić to dodanie kilku łyżek puree owocowego do kremu, nadacie mu dzięki temu wspaniały kolor i ulepszycie smak.



Składniki – około 20 sztuk 
1 2/3 szklanki mąki pszennej 
1 szklanka cukru 
¾ łyżeczki sody oczyszczonej  
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
170 g masła, w temperaturze pokojowej 
2 duże jajka 
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii 
½ szklanki śmietany 12%
¼  + 1/8 szklanki mleka  
150 g truskawek, pokrojonych na mniejsze kawałki 
Krem: 
500 ml kremówki 36%
około 350 ml serka homogenizowanego waniliowego 
1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub nasionka z 1 laski wanilii 
cukier puder do smaku 
2 łyżeczki agar agar (lub inna substancja zagęszczająca)




Piekarnik nagrzewamy do 180*C. Foremki wykładamy papilotkami.

W misce mieszamy razem przesianą mąkę, cukier, sodę i proszek do pieczenia.
Dodajemy miękkie masło, jajka, wanilię, śmietanę oraz mleko. Masę ucieramy przy pomocy miksera na średniej prędkości, aż otrzymamy gładkie ciasto.
Dodajemy owoce i delikatnie mieszamy łopatką.

Papilotki wypełniamy ciastem do ¾ ich wysokości. Ważne, by boki papilotek były w cieście tzn. by owoce nie przylegały do nich bezpośrednio, dzięki temu babeczki nie będą sie rozwalać przy wyjmowaniu z formy.
 Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180*C, następnie pozostawiamy kilka minut w formie i przekładamy na kratkę do wystygnięcia.

Kremówkę ubijamy na sztywno. Na koniec dodajemy serek homogenizowany, wanilię i dosładzamy do smaku cukrem pudrem.

Dodajemy powoli przygotowany i wystudzony zagęszczacz przygotowany według instrukcji na opakowaniu – w moim przypadku był to agar agar. 
Musimy uważam by w kremie nie zrobiły się grudki, jeśli jednak tak się stanie, krem należy podgrzewać na parze stale mieszając, aż grudki rozpuszczą się. Następnie masę chłodzimy, wstawiamy do lodówki, a kiedy będzie zimna ubijamy całość jeszcze raz. 

Krem przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy nim wystudzone babeczki. Smacznego.









Letnie owoce Uczta pod gołym niebem Z dziećmi i dla dzieci

5 komentarzy:

  1. Bardzo letni przepis...
    I super prosty - tak, jak lubie...
    :)

    Dziekuje za udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
    Kasia
    www.lejdi-of-the-house.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Babeczki prezentują się niezwykle apetycznie, ale ja unikam cukier :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne babeczki. Ślicznie się prezentują i pewnie w smaku są cudowne :)
    Zapraszam:
    http://nackany-zeszycik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie pulchniutkie! Aż ślinka cieknie!

    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń